Czy zastanawiałaś się kiedyś, skąd taki wysyp alergii skórnych? Dlaczego tyle się słyszy o atopowym zapaleniu skóry (AZS)? I to w czasach, gdy półki sklepowe uginają się od kosmetyków bio i eko?
Swędzenie, czerwone plamki, podrażnienia, pieczenie, sucha chropowata skóra… Jeśli poczułaś to choć raz, wiesz już, że jest to temat, którego nie można bagatelizować.
Różne przyczyny problemów skórnych
Wszystkie substancje, jakie znajdują się w produktach na polskim rynku kosmetycznym z prawnego punktu widzenia są dopuszczone do stosowania. I każda z tych substancji jest sklasyfikowana pod kątem funkcji, jaką pełni w kosmetyku, poziomu komadogenności (potencjału zatykania porów skórnych), alergiczności (określany jest poziom siły alergenu) oraz ryzyka, jakie niesie ze sobą stosowanie danej substancji. Dokumenty dokumentami. A nasza skóra reaguje… Zbierzmy wszystko w jednym miejscu:
1. Stosowanie kosmetyków higienicznych, pielęgnacyjnych i do makijażu:
- najczęściej na każdą część ciała inny preparat (mydło do rąk, żel pod prysznic, peeling, płyn do higieny intymnej, szampon, odżywka, dezodorant, antyperspirant, perfumy…)
- kosmetyki pozostające na skórze przynajmniej kilka godzin (podkłady, szminki, cienie, lakiery…)
A każda z etykiet nie ma końca…
2. Kontakt z chemią gospodarczą do utrzymywania porządku i do prania – płyny, proszki, kapsułki…
3. Spożywane produkty:
- bogate w konserwanty, barwniki, wzmacniacze smaku – ile to razy słyszałaś już, że kontrola wykazała wielokrotne przekroczenie dozwolonych norm? A ile produktów nie zostało jeszcze zbadanych…
- pryskane warzywa i owoce, które zamiast witamin dostarczają nam pestycydów,
4. Zanieczyszczenia – te wdychane i te, które osiadają na skórze. Jak wygląda Twój płatek kosmetyczny na koniec dnia?
I do tego wyobraź sobie, że wiele kosmetyków zawiera substancje (nawet naturalne!) silnie alergizujące, zatykające pory lub zawierające związki mogące uwalniać szkodliwy dioksan. Mało tego, jest sporo substancji, które posiadają ostrzeżenia ze względu na fakt, że mogą wywołać podrażnienia, duszności i nie są zalecane do stosowania u dzieci i kobiet w ciąży.
Co stosować, aby skóra była bezpieczna?
Zazdroszczę tym, którzy przy takich obciążeniach posiadają zdrową skórę. Jednak większość osób niestety nie ma takiego szczęścia. Sumując ilość substancji chemicznych, jakie mają kontakt z naszą skórą każdego dnia, nie dziwi już procent osób z problemami dermatologicznymi.
Niektórzy powiedzieli dość. Na przykład w sklepie internetowym ZDROWERSI.PL są starannie wyselekcjonowane produkty – przeszły przez gęste sito analizy każdego zastosowanego związku. W asortymencie znajdują się tylko takie suplementy i kosmetyki, które nie zawierają żadnej agresywnej substancji, która mogłaby podrażnić czy wywołać alergię. Nie zawierają nawet bardzo popularnych związków zapachowych, które zostały sklasyfikowane jako potencjalny alergen. Sprawdź sama: https://zdrowersi.pl/kapiel-mydla-plyny-zele-233. Tu i w innych kategoriach znajdziesz tylko całkiem bezpieczne produkty. Spokojnie mogą być stosowane przez najbardziej wymagające typy skóry, w tym dzieci i kobiety w ciąży.